Malowanie fundamentów...
W końcu udało nam się pomalować w ubiegłym tygodniu fundamenty. Nawet szybko szło. Szkoda że wcześniej pogoda niedopisywała. To mój pierwszy wkład w budowe naszego domku. Zamieszczam zdjecia:
W ubiegłym tygodniu na naszą działke trafiło 2 wywrotki gruzu:
Jeśli pogoda dopisze i czas na to pozwoli, to w tym tygodniu mąż będzie ocieplał fundamenty.
W przyszłym tygodniu bedziemy chcieli zasypać fundamenty i zrobić pierwsze wylewki przed przyjście murarzy. Mają się pojawić ok 10 sierpnia.
Kredytu nadal nie mamy, dziś dowiedzieliśmy się, że musimy odwiedzić rzeczoznawce, aby wycenił działkę. Kolejne papierki i kolejne koszty. Byle do przodu.... Zobaczymy co przyniosą kolejne dni?